Od 1 września swoje praktyki diakońskie w naszym Sanktuarium rozpoczął ks. diakon Mateusz Jędrzejczak pochodzący z Lipna. Ks. Diakonowi życzymy, aby u nas się dobrze czuł i odpowiednio przygotował się do święceń kapłańskich.

Diakon to najniższy stopień sakramentu święceń (dwa wyższe stopnie to prezbiter – czyli „zwykły ksiądz” – oraz biskup). Nauka katolicka, wyrażona w liturgii, Urząd Nauczycielski i stała praktyka Kościoła uznają, że istnieją dwa stopnie uczestniczenia w kapłaństwie Chrystusa: episkopat i prezbiterat. Diakonat jest przeznaczony do pomocy im i służenia. Dlatego pojęcie sacerdos – kapłan – oznacza obecnie jedynie biskupów i prezbiterów, a nie diakonów. Z tego właśnie powodu w nowych tłumaczeniach tekstów liturgicznych jest mowa np. o św. Janie Marii Vianneyu, prezbiterze – a nie, jak było dotąd, kapłanie.
Nauka katolicka przyjmuje jednak, że zarówno dwa stopnie uczestniczenia w kapłaństwie (episkopat i prezbiterat), jak i stopień służby (diakonat), są udzielane za pośrednictwem aktu sakramentalnego nazywanego „święceniami”, to znaczy przez sakrament święceń. Diakonat jest zazwyczaj przygotowaniem do przyjęcia następnego stopnia święceń. Diakoni mają rozmaite zadania, służące kapłanom: asystowanie biskupowi i kapłanowi w czasie funkcji liturgicznych, udzielanie chrztu, rozdawanie Komunii świętej, czytanie Ewangelii, przewodniczenie nabożeństwom (ale nie Eucharystii), sprawowanie sakramentaliów, asystowanie i błogosławienie małżeństwa w imieniu Kościoła na podstawie delegacji biskupa lub proboszcza, prowadzenie pogrzebu, zajmowanie się w imieniu Kościoła dziełami miłosierdzia i administracją oraz akcją społecznej pomocy.

Diakonów można rozpoznać po stroju przez nich noszonym podczas odprawianej liturgii – zamiast ornatu mogą nosić dalmatykę (jest nieco krótsza) albo albę ze stułą przewieszoną przez lewe ramię i spiętą u dołu.

Urząd diakona swą historią sięga początków chrześcijaństwa. Już św. Paweł Apostoł, zarówno w liście do Filipian, gdzie pozdrawia nie tylko biskupów, ale również i diakonów (por. Flp 1, 1), jak i w liście do Tymoteusza, w którym omawia przymioty i cnoty, wymagane do godnego sprawowania przez nich posługi diakońskiej (por. 1 Tm 3, 8-13) wskazuje na powagę posługi diakonów i na ich wsparcie posługi apostolskiej. Dlatego święcenia diakonatu już od prastarych czasów apostolskich miały w tradycji i praktyce Kościoła należne sobie miejsce. Starożytni pisarze kościelni, podkreślając godność diakonów, akcentują jednocześnie przymioty ducha i charakteru, wymagane do sprawowania tej posługi, a mianowicie wierność względem Chrystusa, nieskazitelność życia, posłuszeństwo biskupowi. Sobór Watykański II przypomniał, że diakoni mają szczególny udział w kapłańskiej misji Chrystusa. Są tak jak On sługami, a więc przysługuje im w Kościele zaszczytne miejsce. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele Sobór uczy, że diakoni są uczestnikami posłannictwa i łaski Najwyższego Kapłana (KK 41).

Ponadto Sobór Watykański II – po ponad tysiącu latach nieobecności – przywrócił posługę diakonatu stałego, a więc nie będącego jedynie etapem przygotowania do święceń kapłańskich. Diakonatu tego można udzielać mężczyznom, w tym również żonatym, żyjącym w sposób dojrzały i chrześcijański. W Polsce diakonat stały właściwie nie istnieje. W czerwcu 2001 r. Konferencja Episkopatu Polski zdecydowała o wprowadzeniu go także w naszym kraju. Obecnie wyświęcono kilku pierwszych diakonów stałych.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.